Podsumowanie koncertowe 2024

Podsumowanie koncertowe 2024 post thumbnail image

Na 2024 postawiłem sobie cel żeby spełnić jak najwięcej koncertowych marzeń, nieważne jak długo były odkładane. Na koniec roku mogę z radością ogłosić – udało się! Trzy wyjazdy za granicę, zespoły słuchane w latach nastoletnich, trzy koncerty pod rząd najukochańszych artystek – oj, działo się! Portfel jeszcze tego nie odchorował – ale pieniądze to mała cena za spełnianie marzeń. Zapraszam na moje podsumowanie koncertowego 2024!

Koncerty artystów polskich

W 2024 byłem na ponad 30 samodzielnych koncertach polskich artystów i wszystkie odbyły się w Poznaniu. Nie jestem jak fani Podsiadło, Sanah czy polskich raperów, którzy potrafią za swoimi idolami przejechać wzdłuż i wszerz cały kraj (i ja takich bardzo szanuję!). Ja czekam cierpliwie na ogłoszenie daty w Poznaniu i to mi wystarczy. Mam to szczęście mieszkać w takim mieście które nie jest omijane przez polską branżę koncertową. Nie mam zamiaru opisywać tu każdego koncertu na którym byłem, bo o niektórych nie miałbym za wiele do powiedzenia. Ograniczę się do tych, o których moim zdaniem warto wspomnieć – w dobrych lub złych słowach.

Sanah Bajkowa Trasa – 15-16.04
Czy ja poszedłem na dwa koncerty Sanah dzień po dniu? Owszem! Czy zapłaciłem za nie miliony monet? Jeszcze jak! Czy było warto? I tak i nie. Koncerty Zuzy w takich miejsach jak teatry i filharmonie są bardziej jej spełnieniem marzeń o byciu operową diwą, a ona sama w takich miejscach wypada bardzo sztucznie. Bo Sanah i jej muzyka są stworzone do wielkich hal i festiwalowych scen. Serio, ona znacznie lepiej wypada jako artystka rozrywkowa niż ta śpiewająca Szymborską i Tuwima w teatralnej scenografii.


Karolina Czarnecka – 26.04
Jestem fanem tej kobiety od lat, więc jak gra gdziekolwiek w Poznaniu, od razu biegnę. Karolina nieśmiało zapowiada swój czwarty album (premiera w 2025) i dała w Poznaniu jego przedsmak, przy okazji świętując swoje 10-lecie pracy artystycznej.
Brodka O.SADZA – 27.06
Czy ja widziałem Brodkę z materiałem z Sadzy już trzy razy? Tak. Czy na widok trasy w teatrze kupiłem bilet niemal od razu? Oczywiście! Co prawda, kosztowało to niemało, ale ta oprawa i aranżacje były naprawdę godne tego biletu.

WaluśKraksaKryzys + Cool Kids Of Death – 27.11
Jeszcze 10 lat temu sama myśl o tym, że zobaczę i usłyszę na żywo CKOD była tylko fantazją. A w 2024 stała się rzeczywistością! A do tego z Walusiem „na supporcie”, więc dobre cztery godziny punk-rockowej zabawy od mistrzów i ich ucznia.

Scena nad Rusałką – maj-sierpień: Zuta, Lor, Dawid Tyszkowski, Wczasy, Wrona, Cinemon, The Bullseyes, Coals, Iksy, We Draw A, Kasia Lins i inni

Osobne wyszczególnienie dla miejsca, które stworzyło lwią część mego muzycznego lata. Cykl darmowych koncertów plenerowych nad jeziorem Rusałka, który udaje się realizować dzięki głosom w Poznańskim Budżecie Obywatelskim zaczyna wyrastać na stały punkt koncertowego Poznania i co roku zapraszając coraz ciekawsze nazwiska polskiej muzyki. Niemal każdy czwartek tego lata spędziłem nad Rusałką. I niecierpliwie czekam na sezon 2025.


Koncerty artystów zagranicznych

Artystów niepolskich zobaczyłem na ich własnych występach zaledwie dziesięciu i – poza jednym wyjątkiem – musiałem się do nich pofatygować poza miejsce zamieszkania. Oczywiście, musiała to (niemal) zawsze być stolica, bo światowe gwiazdy grające trasowe koncerty w Poznaniu to wciąż ewenement. I tym bardziej żałuję że nie zdążyłem kupić biletu na Fontaines DC, kiedy ci zawitali do Poznania. Bo dla mnie wyjazd do Warszawy to już konieczność brania dodatkowych dni wolnych w pracy i godzin zmarnowanych na dojazdy/powroty po nocach.

Kim Petras – 2.03, Warszawa
Kariera Kim Petras w ostatnich dwóch latach ograniczała się do maksymalnego wyciśnięcia sukcesu singla Unholy. Skutek tego taki, że pierwsza solowa trasa artystki okazała się maksymalnie przeskalowana – wielka produkcja, wielkie hale i areny, których wokalistka nie potrafiła dobrze sprzedać. Mimo, że sama na scenie dawała z siebie jak najwięcej.

Sophie Ellis Bextor – 13.03, Warszawa
Marzenie o zobaczeniu jej na żywo miałem w głowie od lat. Na szczęście, Sophie nieustannie koncertuje i wydaje nowe płyty, a do tego przebój Murder on a Dancefloor zaliczył drugie życie w internetach, więc Sophie była na topie i wciąż chętna do sprowadzenia nad Wisłę przez naszych bookerów. Wyprzedana Progresja tańczyła i śpiewała razem z artystką, która chyba podpisała jakiś pakt z diabłem, bo nie widzę innego wytłumaczenia dla którego Sophie wciąż wygląda i śpiewa dalej tak fantastycznie jak te 20 lat temu.


The Kills – 8.05, Warszawa
W ich powrót do Polski przestałem wierzyć szybciej niż w świętego mikołaja. Nawet jeśli by mieli tu zagrać, to liczyłem najwyżej na jakiś festiwal. Więc na widok ogłoszenia ich w Stodole zbierałem szczękę z podłogi. Trzeba było iść! Alison Mosshart i Jamie Hance pokazali na czym polega brudne granie rockowe. Teraz poważnie rozważam powtórzenie tego na listopadowym koncercie w Gdańsku.

Garbage – 4.07, Berlin
Jak góra nie przyjdzie do Mahometa, to trzeba Mahometa sprowadzić do góry. Ponieważ kapeli Shirley Manson ewidentnie nie spieszy się z powrotem do Polski, to trzeba było wziąć sprawy w swoje ręce i pojechać z przyjaciółką do Berlina. I po 12 latach udało mi się znowu stanąć w pierwszym rzędzie!


Taylor Swift + Paramore The Eras Tour – 1-3.08, Warszawa
Najbardziej emocjonalny weekend mego koncertowego życia. Trzy dni słuchania i oglądania dwóch kobiet, które ukształtowały mnie jako człowieka. Więcej o tym weekendzie w bardziej szczegółowej relacji.


Bambie Thug – 23.09, Poznań
Szatańskie niebinarne dziwadło które wymiotło tegoroczną Eurowizją wystąpi w Poznaniu? Idę w podskokach! Krótki (zaledwie 50 minut samego występu), ale bardzo intensywny performance pełen symboliki i przekazu społecznego. Takich artystów potrzebuje Eurowizja (i świat).

Aurora – 24.09, Warszawa
Aurora w 2022 wyprzedała cztery koncerty klubowe w Polsce, ale nawet mimo tego decyzja o wrzuceniu jej w dwie wielkie hale koncertowe (oprócz Torwaru zagrała również w krakowskiej Tauron Arenie) dawała mi obawy – czy ta artystka, która w utworach i na koncertach stawia na minimalizm i intymny klimat będzie umiała się odnaleźć w warunkach halowych? Na szczęście – umiała!

Girl In Red – 25.09, Warszawa
Historia jej koncertów w Polsce – zwłaszcza tych niedoszłych – to ciekawy case. Najpierw przez pandemię odwołane Palladium (wyprzedane). Potem występ na Open’erze odwołany przez problemy logistyczne. W zadośćuczynieniu za to ogłoszono ją na szybkie show w Palladium, które wyprzedało się w godzinę. Jeszcze tego samego roku wróciła na Inside Seaside, a w 2024 bez problemu wyprzedała sama cały Torwar. I po zobaczeniu jej w akcji nie dziwie się – to dziewczę aż kipi charyzmą i przebojowością!

Roosevelt – 6.10, Łódź
Koncert na dworcu kolejowym? Takie rzeczy chyba tylko w Łodzi! Ale jeśli mowa o jednym z mych ulubieńców, to miejsce nie grało roli. Roosevelt rozkręcił na dworcu Łódź Fabryczna niesamowitą popową imprezę!

Festiwale i showcase’y

W 2024 byłem obecny na sześciu festiwalach/showcase’ach w ramach których zobaczyłem około 120 wykonawców z Polski i ze świata. Wiadomo, że występy festiwalowe rządzą się swoimi prawami – nie wszystkie występy da się zobaczyć w całości, artyści muszą się dostosować do konkretnych warunków scenicznych i czasowych: dlatego uwzględniam je w osobnej kategorii.

Next Fest Showcase Festival & Conference: Łona, Kury, Lordofon, Sara James, Sonbird, Ala Zastary, Lotta, Izabela Zabielska i inni – 18-20.04, Poznań
Ten festiwal to moje święto. Przez te 3 dni Poznań zamienia się w mekkę muzyków szukających szczęścia i kontaktów, menadżerów szukających nowych gwiazd i takich wariatów jak ja biegających od klubu do klubu w poszukiwaniu nowych dźwięków. Niech wreszcie ogłoszą datę edycji 2025, bo ja muszę na ten festiwal urlop brać!


Rock For People: The Prodigy, The Offspring, Bring Me The Horizon, Yungblud, Avril Lavigne, Sum 41, P.O.D., Royal Republic i inni – 12-15.06, Hradec-Kralove (Czechy)
Marzenia nastoletnie są po to, żeby je spełniać jak się ma już lat ponad 30 – to była moja główna myśl wyjazdu do Czech na ten festiwal. Line-up spod znaku „teenage-nostalgia”, niezwykle tanie bilety (w porównaniu do adekwatnych imprez w Polsce), Kofola z kija… Bawiłem się tak dobrze, że karnet na edycję 2025 mam już zaklepany! Więcej wrażeń o samym festiwalu napisałem tutaj.

Sziget Festival: Halsey, Noel Galagher, Fred Again…, Kylie Minogue, Janelle Monae, MØ, Bebe Rexha, Sam Smith i inni – 7-12.08, Budapeszt (Węgry)
Wyjazd na Sziget również był moim marzeniem, ale za nic się nie spodziewałem jak mnie ten festiwal wymęczy! 6 dni imprezy w niesamowitym upale (35 stopni w cieniu!), cały dzień atrakcji, od muzyki ludowej po ostrą elektronikę… Jezu. Było cudownie, ale nie wiem kiedy równie chętnie to powtórzę. Więcej wrażeń o samym festiwalu napisałem tutaj.

Letnie Brzmienia: Mrozu, Daria Zawiałow, Mery Spolsky, Zalia, Natalia Przybysz, Łąki Łan, Nosowska i inni – 30-31.08, Poznań
To już taka tradycja, że z narzeczonym kończymy lato na tej imprezie. Line-up w większości z tymi samymi co roku artystami, grającymi wszędzie dookoła w Polsce? W tamten weekend bardziej stawiałem na aspekt towarzyski, imprezowy i jako zwykłą celebrację końca lata. O nic więcej mi wtedy nie chodzi. A ja z całego serca polecam ten festiwal bardziej niż przepompowane do przesady Męskie Granie, które za dwa razy więcej sprzedaje kota w worku.

Malta Festival: Jacek Sienkiewicz DJ set, L.U.C & Rebel Babel Ensemble: Chłopi, Parov Stelar – 14.09, Poznań
Festiwal, który wciąż jest jedną z kulturalnych wizytówek Poznania w tym roku zdecydował napisać nowy rozdział. Finałowy koncert postanowiono zrobić z rozmachem i otwarty dla wszystkich. Jacek z Kwiatu Jabłoni za konsoletą, L.U.C i jego orkiestra z muzyką filmową Chłopów oraz na finał gorący występ Parova Stelara z zespołem – cała ta zgraja całkiem ładnie zamknęła festiwal i rozgrzała ten zimny jesienny wieczór.

33 Records Showcase: Iksy, Marek Niedzielski, Ramisz, Iwona Skv, Terrific Sunday i inni – 4-5.10, Poznań
Moja ulubiona mała wytwórnia i ich kolejna edycja własnego showcase’u. Tym razem jednego dnia wcisnęli do ciasnego Psa bandę chętnych na wielką karierę oraz Iksy ze świeżym wtedy albumem. A drugiego dnia po prostu zrobili przegląd swoich najlepszych artystów, czym jedynie utwierdzili mnie w statusie największego fanboy’a tego labelu. Słuchajcie muzyki z małych wytwórni, małe wytwórnie są super!


Co w 2025?

Kilka rzeczy jeszcze się musi mi wyklarować, ale kilka jest już potwierdzonych.
Na pewno melduje się w Krakowie na Archive (oba koncerty) oraz na Billie Eilish (3.06).
Wakacje spędzam najpierw w Czechach na Rock For People, by w sierpniu wrócić na Pol’and’Rock Festival oraz odwiedzić debiutujący na naszej mapie poznański Bittersweet Festival.
A co najważniejsze – nie wiem gdzie w Europie zagrają Paramore (lub nawet Hayley Williams solowo), ale na pewno tam będę, choćbym miał zbankrutować.
Oprócz tego są plany na Skunk Anansie, Alanis Morrissette i Charli XCX w Warszawie, na odwiedzenie Mystic Festival i na Jamiego Culluma w NOSPR. A to i tak pewnie dopiero początek!

Do zobaczenia na koncertowym szlaku w 2025!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *