Rzecz o autodestrukcji: Lola Young „I’m Only F**king Myself”Rzecz o autodestrukcji: Lola Young „I’m Only F**king Myself”
Mam wrażenie, że artyści z wiralem na TikToku mają obecnie dziś przechlapane bardziej niż zwykle. Jasne, że streamy danego kawałka lecą, hype się kręci, tylko że.. całych albumów już dziś mało kto słucha. A co gorsza – menagament często chce grzać żelazo póki gorące i zmusza pupila do eksploatacji ciągłymi