Namiot sprawdzony? Koszulki i gacie wyprane? Glany wyciągnięte z szafy? Bilety na pociąg są? Nie? Spokojnie, jeszcze macie trochę czasu. Pol’and’Rock Festival – czyli dawny Przystanek Woodstock – zaprasza już po raz 24 do Kostrzyna Nad Odrą! Kilka dni pełne fantastycznej muzyki, możliwości ciekawych spotkań i aktywności, a także najpiękniejszej publiczności świata! Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z partnerami po raz kolejny w podziękowaniu dla wolontariuszy zimowego finału (którym też byłem w tym roku) wspięli się na wyżyny zorganizowania największego darmowego festiwalu w Polsce.
Przez te 4 dni (bo pierwsze atrakcje na ASP i wiosce Kryszny zaczynają się już w środę!) czeka na festiwalowiczów mnóstwo atrakcji. I wiem doskonale, że nie wszystko będziecie w stanie zobaczyć – ja też ubolewam wybierając koncerty, na które się wybiorę kosztem innych (co mnie zmusza do odpuszczenia sobie m.in. Kapeli Ze Wsi Warszawa). Ale na Pol’and’Rock czeka na nas taki ogrom muzyki – głównie rockowej i metalowej – że na pewno skądś wyjdziecie zadowoleni. Ja chcę wam polecić kilka nazw/nazwisk, które warto zobaczyć w tym roku chociaż na chwilę. I celowo nie wspominam tutaj o takich mocnych nazwach tegorocznej edycji jak Arch Enemy, Judas Priest, Gojira, Soulfly i In Flames, bo to oczywiste że trzeba ich tam zobaczyć! Ten zestaw to wyłącznie moja subiektywna lista mniej znanych nazw, ale równie ciekawych. Zaraz będzie ciemno!
Kolejność – alfabetyczna.
Apey & The Pea – czwartek, Mała Scena, 16:30
Widziałem Apey’a na żywo podczas Enea Spring Break. Tam jednak prezentował się solowo z gitarą, z występem country-folkowym. Urzekł mnie głównie swoim głosem, bo momentami śpiewa dosłownie jak Chris Cornell. W Kostrzynie Nad Odrą ten węgierski wokalista zaprezentuje się w pełnej krasie ze swoim heavymetalowym zespołem. Kapela ma na koncie trzy albumy pełne nieposkromionego metalu ze świetnym groove’m. Jeśli na festiwalu wybieracie się na Gojirę, to Apey & The Pea też wam się spodobają – gwarantuję!
Balkan Beat Box – piątek, Duża Scena, 1:40 (noc z piątku na sobotę)
Lubicie takie kapele jak Gogol Bordello? To Balkan Beat Box pokochacie z miejsca! Dostaniecie bowiem wspaniały mariaż muzyki cygańskiej z rockiem, rapowymi beatami, jazzem i bałkańskimi rytmami. Ten wielokulturowy tygiel jest też wypełniony tekstami zaangażowanymi społecznie np. o walkach praw mniejszości. A wszystko jest przy tym niesamowicie skoczne i zachęcające do tańca. Oj, nie pójdziecie prędko spać tej nocy!
Blues Pills – sobota, Mała Scena, 21:50
Mieli zagrać już rok temu i wtedy też wam polecałem się na nich wybrać. Ponieważ rok temu wokalistka zachorowała i zespół nie zagrał, nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić was na ich magiczny spektakl pełen brzmień tradycyjnego blues-rocka po raz kolejny.
Counterfeit – sobota, Duża Scena, 17:40
Tegoroczni zwycięzcy Złotego Bączka Małej Sceny wrócą na festiwal odebrać nagrodę i kolejnym koncertem podziękować za wsparcie. Rok temu udało mi się ich zobaczyć i wyszedłem z tego koncertu naładowany mocnymi dźwiękami a’la wczesne Gallows i Bring Me The Horizon, a także urzeczony mocno charyzmatycznym wokalistą. Ci goście niedługo będą wielkimi gwiazdami nowej fali punka, mówię wam!
Dubioza Kolektiv – czwartek, Duża Scena, 15:20
Bałkański kolektyw mieszający ze sobą reggae, punk, rap i muzykę ludową wraca po sześciu latach do Kostrzyna Nad Odrą i dostał chyba najtrudniejsze zadanie, ale jestem pewien, że dadzą radę. Bo właśnie oni otworzą Dużą Scenę Pol’and’Rock Festivalu! Ostatnie płyty kapeli były coraz lepiej aranżowane i produkowane, zatem z najnowszym materiałem możemy liczyć na prawdziwe show. Sami zobaczcie, jak to wypadło kilka lat temu i widzimy się pod Dużą Sceną!
Krzysztof Zalewski – piątek, Mała Scena, 21:40
Nieprzeciętnie utalentowany multitinstrumentalista i wokalista który głosem przyprawi was o dreszcze. Dawno dawno temu wygrał drugą edycję polsatowego Idola, wydał jedną płytę, zniknął na kilka lat, a potem nowym albumem wprawił całą muzyczną branżę w osłupienie. Indywidualny styl (nikt nie wiedział do kogo go porównać), nieszablonowe podejście do komponowania i, przede wszystkim, ten głos. Jak jeszcze o tym gościu nie słyszeliście, to sprawdźcie chociażby jak śpiewa Niemena.
PPNOU – piątek, Mała Scena, 17:20
Myślę że samo rozwinięcie nazwy tego zespołu będzie wystarczające. Jest to bowiem Pierwsza Poznańska Niesymfoniczna Orkiestra Ukulele. Tak, będzie to tylko czterech gości grających na ukulele klasyki muzyki z Polski i świata. Wyobraźcie sobie jak tak przearanżowane mogą brzmieć m.in. Paradise City, Livin’ On a Prayer, Cheri Cheri Lady albo mash-up Smoke On The Water z Daj mi tę noc. Koniecznie wpadajcie zobaczyć tych świrów!
Snowman – piątek, Duża Scena, 16:20
Poznański zespół Michała Kowalonka wygrał tegoroczne eliminacje do festiwalu, co mnie bardzo cieszy. Zapadający w pamięć głos Michała (wiem, powtarzam się, ale ja naprawdę mocno zwracam uwagę na głosy, zwłaszcza męskie) i melodie przebojowe kojarzące się z rockiem progresywnym i jazz-rockiem. A wokalistę też możecie skądś kojarzyć – bo to Michał Kowalonek zajął miejsce Artura Rojka w Myslovitz (i też już opuścił ten skład). Przy okazji, liczę, że zespół porwie się na wykonanie swojej aranżacji coveru T.Love Jest super. Bo ten festiwal to na to idealna okazja.
Tides From Nebula – czwartek, Namiot ASP, 3:10 (noc z czwartku na piątek)
Jeśli chodzi o post-rock, to Tides From Nebula to już najwyższa klasa tego gatunku. Warszawska kapela używa oszczędnych środków przekazu muzycznego – fajerwerków nie będzie, a przy tym mocno angażuje emocjonalnie. Bez używania jakiegokolwiek wokalu. Taki koncert będzie idealnym zwieńczeniem pierwszego dnia Pol’and’Rockowych wrażeń. Najtrudniejszym będzie tylko dotrwać do tej godziny…
Wojtek Mazolewski z Zespołem Pieśni i Tańca Śląsk – czwartek, Duża Scena, 22:40
Trio Wojtka Mazolewskiego rok temu zagrało nieco skromny koncert na ASP. W tym roku maestro powraca do Kostrzyna już z wielką pompą! Ten znakomity jazzman ze swoim projektem Chaos Pełen Idei, który w kilka miesięcy był Złotą Płytą, połączy na scenie jazz, rock, country i polski folk. Do artysty na scenie dołączy chór Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk, a także zaśpiewają m.in. John Porter, Wojciech Waglewski i Ania Rusowicz. Zapowiada się widowisko na miarę legendarnego już woodstockowego występu Goorala z Mazowsze!
A ja, oprócz powyższych, jeszcze planuję przebiec się m.in. na solo act Czesława Mozila, Bethel, Nocnego Kochanka, Goo Goo Dolls, Hunter, You Me At Six, Całą Górę Barwinków, a także wpaść na ASP na spotkanie z Jackiem Fedorowiczem i Dorotą Wellman, a w wolnej chwili zajrzeć do Parku Narodowego Ujście Warty, leżącego nieopodal festiwalu.
Do zobaczenia na Pol’and’Rock Festival!