Granie akustyczne potrafi dać więcej mocy i być znacznie ciekawsze niż ściana wzmacniaczy. Koncerty z legendarnej już serii MTV Unplugged udowodniły to wielokrotnie. Koncerty Nirvany czy Alice in Chains nagrane pod tym szyldem to już niemal klasyka rocka. Przez serię akustycznych koncertów MTV przewinęły się zarówno gwiazdy pop (Shakira, Mariah Carey, Miley Cyrus, Alicia Keys), cała rzesza zespołów i wokalistów rockowych (Korn, Roxette, Bon Jovi, Kiss, Eric Clapton), a nawet wokaliści r&b i raperzy (Jay-Z, Maxwell, Seal, Babyface, Lil Wayne). Seria, które swoje początki miała w latach osiemdziesiątych jest chyba jedynym wciąż żywym formatem muzycznym od MTV.
MTV Unplugged w Polsce ma bardzo krótką historię – odbyły się tylko 4 koncerty pod tym szyldem, zapowiedziany jest piąty. Zaczęło się dosyć niespodziewanym jak na ten format artystą, była bardzo długa przerwa między kolejnymi, a już niedługo dostaniemy prawdziwą petardę. Oto krótka – ale bardzo piękna muzycznie – historia polskiego unplugged.
Kayah
28 listopada 2006 roku w łódzkim studiu filmowym TOYA rozpoczęła się polska historia unplugged. Kayah, kilka lat po hitowym Testosteronie i rozstaniu z wytwórnią Sony, rozpoczęła tym koncertem też nowy etap artystyczny, po którym zwróciła się mocniej w stronę soulu, jazzu i muzyki etno. Było też pierwsze przedsięwzięcie jej własnej wytwórni Kayax. Wokalistka oprócz starych hitów wykonała też całkowicie premierowe utwory. Unplugged Kayah było istnym miszmaszem – gościnnie zaśpiewała Anna Maria Jopek, Na językach wykonano z beatboxerem, w chórkach śpiewała Kasia Wilk, z artystką zagrał kwartet smyczkowy i kubański perkusjonista. Koncert wydano na CD i DVD w marcu 2007. Wydawnictwo uzyskało status Złotej Płyty i utorowało drogę na następne polskie unplugged.
Hey
W 2007 po 15 latach istnienia na polskiej scenie muzycznej Hey miał już wtedy status legendy polskiego rocka. Zagranie koncertu unplugged było tego świetnym uhonorowaniem. 10 września w warszawskim Teatrze Roma Hey pod kierownictwem muzycznym Marcina Macuka stworzył jedno z najlepszych unplugged w Polsce, co potwierdziła Potrójna Platyna za sprzedaż koncertu na CD i DVD. Obok zespołu zagrały m.in. skrzypce, lira korbowa, akordeon (warto wspomnieć, że zagrał na nim Czesław Mozil), aranże wszystkich utworów zostały wręcz napisane na nowo, a gościnnie z Kasią Nosowską zaśpiewali Jacek „Budyń” Szymkiewicz i Agnieszka Chylińska. Hey tak polubił granie bez prądu, że potem nie raz wyjechali w akustyczną trasę koncertową, a w 2015 wydali kolejny zapis koncertu akustycznego nagranego w Filharmonii Szczecińskiej.
Wilki
Pierwsza dekada lat 2000 to były czasy kiedy kapela Roberta Gawlińskiego miała hit za hitem i robiła wielkie koncerty plenerowe, więc propozycję zrobienia kameralnego unplugged muzycy rzekomo przyjęli z wielkim entuzjazmem. 27 lutego 2009 w warszawskim w studio Buffo Wilki, ubogacone o skrzypce, wiolonczelę, puzon i trąbki oraz gościnne udziały Smolika, Kasi Kowalskiej i Reni Jusis, nagrały swoje unplugged. Niestety, po tym jak wysoko poprzeczkę zawiesił koncert Hey, Wilki akustycznie wypadły nieco blado. Co nie znaczy, że było źle – hitowe Bohema, Love story i oklepana już Baśka w nowych aranżach zabrzmiały niezwykle świeżo, a zespół Gawlińskiego się dzięki temu rozwinął muzycznie – parę lat później wydali naprawdę niezły album Światło i mrok.
Kult
Podobno MTV chciało mieć koncert unplugged zespołu Kazika Staszewskiego już znacznie wcześniej, ale negocjacje trwały wręcz latami (a wszyscy znamy temperament Kazika i możemy się domyślać, że łatwe to nie było). Wreszcie się udało i 22 września 2010 w warszawskim Och-Teatrze Kult zagrał swoje unplugged. Zespół zagrał w standardowym 9-osobowym składzie mając pełną publiczność po bokach (scena w Och-Teatrze jest pośrodku publiczności, nie przed nią), a Kazik do wspólnego śpiewania zaprosił swoich kumpli z innych projektów: Dr. Yrę z El Doopy, Mirka „Zaciera” Jędrasa który z nim pracował przy solowych płytach oraz Tomasza Kłaptocza – byłego frontmana Akurat. W repertuarze m.in. takie hity Kazika jak Arahja, Gdy nie ma dzieci, Baranek, Celina i Nie dorosłem do swych lat. Według S.P. Records płyta uzyskała status diamentowej jako pierwszy w Polsce album „bez prądu”. Unplugged Kultu było też pierwszym polskim wydawnictwem koncertowym wydanym na Blu-ray. Granie bez prądu spodobało się zespołowi tak bardzo, że – śladem Hey – niejednokrotnie później wyjeżdżali w akustyczne trasy.
O.S.T.R.
MTV Unplugged w Polsce wraca po siedmiu latach z prawdziwą bombą. Już w marcu swój koncert akustyczny zagra Adam O.S.T.R. Ostrowski! Jeden z największych raperów w Polsce wykona akustycznie swój ostatni album Życie po śmierci z akompaniamentem m.in. harfy, kontrabasu, fortepianu i wiolonczeli. Ma również nie zabraknąć specjalnych gości. Koncert zostanie zarejestrowany w drugiej połowie marca, a kwietniu zapis audio ukaże się na CD. Koncert będzie do obejrzenia na player.pl oraz na antenie MTV Polska. Mało tego – już 10 marca O.S.T.R. wyjedzie w trasę koncertową „bez prądu” nazwaną Autentycznie – koncerty odbędą się głównie w teatrach, a Adamowi towarzyszyć będzie sekstet instrumentalny! Nie wiem jak wy, ale ja się wręcz nie mogę doczekać startu całego przedsięwzięcia!
W obecnej chwili życzyłbym sobie oraz MTV jednego – by koncert O.S.T.R. okazał się na tyle dużym sukcesem, by na następne unplugged nie trzeba było czekać tyle lat. Jeszcze niejeden polski artysta mógłby w tym formacie pokazać coś naprawdę wyjątkowego. A wy czyje unplugged byście zobaczyli najchętniej?
(Ważne info: oczywiście, że znacznie więcej artystów w Polsce rejestrowało swe koncerty akustyczne i wyjeżdżało w trasy „bez prądu”. Nie były to jednak koncerty „unplugged”, gdyż nazwa ta jest znakiem towarowym zastrzeżonym przez MTV, o czym już kiedyś przekonała się Ira)