W normalnych warunkach ogłoszenie Charli XCX na Open’erze by mnie zajebiście podjarało. A obecnie wywołało tylko frustrację na polski rynek festiwalowy – który, jak dobrze wiemy, jest mocno przez Open’era i Alter Art zdominowany. Bo niektóry ruchy tej agencji i jej największego flagowego produktu pozostawiają mi głównie niesmak. Po kolei