Miałem w planach napisać klasyczną relację z tego, co po raz kolejny przeżyłem na finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Warszawie, ale zdałem sobie szybko sprawę, że wyglądałaby niemal 1:1 jak ta napisana w zeszłym roku. Bo zasadniczo, to nie jest wydarzenie, w którym zmienia się dużo. Wciąż gramy, bo