Gdybyśmy teraz posłuchali wszystkich albumów Brodki w kolejności ich wydania i nie znając ich autorki, to przy każdym krążku byśmy postawili inne nazwisko. Tak samo przy każdym albumie Moniki – od drugich Moich piosenek począwszy – stawiano formułkę o „nowej dojrzałości i świadomości” artystki, ale mam wrażenie, że po Clashes