Powiem wam coś totalnie szczerze – pisanie długich recenzji zaczęło mnie męczyć. Naraz wychodzi mnóstwo nowych płyt (a od chwili wprowadzenia piątków z nową muzyką, jest tego wręcz hurtowa ilość), a ja czuję jakiś wewnętrzny przymus, by O KAŻDEJ napisać jakąś recenzję. I totalnie nie umiem tego zwalczyć, przez co