I ma to swoje dwie strony, a nawet więcej. Wpis ten został wywołany moją frustracją po kolejnej wizycie w poznańskim Szpitalu Zakaźnym, gdzie trafia coraz więcej zakażonych różnymi chorobami wenerycznymi, a także dzięki rozmowami z lekarzami w tymże szpitalu. Innymi słowy – ludzką nieodpowiedzialnością i niewiedzą. Bo mnie już szlag