Dookoła w mainstreamowych mediach i niektórych blogach widzę głównie narzekania, że 2021 nie dostarczył za wiele muzycznie. No to znowu wchodzę ja z tak dużą ilością zachwytów, że w tym roku musiałem złamać własne zasady odnośnie podsumowań rocznych. Wcześniej robiłem tylko jedno zestawienie albumów, bo nie było ich za wiele.