Z zasady nie robię podsumowań rocznych przed 31 grudnia, ale to zestawienie zasługuje by opublikować je już teraz. Głównie dlatego, że mowa w nim o albumach, do których… wracać nie zamierzam. Nie, nie jest to zestawienie „najgorsze albumy roku”, bowiem takie sformułowanie uważam za dalece krzywdzące. Jak sam tytuł pokazuje