Cześć Miley, co tam u ciebie? Pewnie świętujesz pasmo sukcesów. Nic tylko gratulować i zazdrościć. Single na szczytach list przebojów, teledyski biją kolejne rekordy oglądalności, o twoich występach mówią wszyscy, jesteś krótko mówiąc na topie. Wreszcie ludzie widzą ciebie i twoje hity, nie Hannah Montanę. Na wstępie, chciałbym ci pogratulować