Filmy o agencie 007 stworzonego przez pisarza Iana Fleminga mają tak długą historię jak cała kinematografia. Nadchodzący Nie czas umierać (premiera w na przełomie marca i kwietnia) będzie już dwudziestym piątym filmem z cyklu. A wyobrażacie sobie dziś Jamesa Bonda bez słynnego tematu muzycznego Johna Barry’ego z 1962 roku? Dziś sobie co nieco pogadamy na temat muzyki agenta Jej Królewskiej Mości.
Wpis ten pierwotnie został opublikowany przed premierą Spectre, postanowiłem go odświeżyć i zaktualizować z okazji nadchodzącego Nie czas umierać.
Muzyka tła
Pierwszym najważniejszym kompozytorem muzyki do filmów o agencie 007 był John Barry. Był autorem muzyki do łącznie jedenastu filmów o Jamesie Bondzie – ostatnim był W obliczu śmierci z 1987 roku. W napisaniu muzyki do kolejnego po nim filmu przeszkodziły mu problemy zdrowotne (kompozytor właśnie wtedy przechodził operację gardła), a po dojściu do siebie już do Bonda nie wrócił. Chociaż pierwszym autorem muzyki do Bonda (przypomnijmy – pierwszym filmem był Dr. No w 1962) był Monty Norman, to jednak muzyka Barry’ego – i bondowski temat który on wykonał ze swoją orkiestrą – są dziś najmocniej rozpoznawalnymi punktami muzycznymi filmów o Jamesie Bondzie i to one stanowiły główną inspirację innych twórców. Niemal każdy soundtrack zawiera co najmniej fragment muzyki Barry’ego.
Innymi autorami muzyki do bondowskich filmów byli:
–George Martin (Żyj i pozwól umrzeć, 1973)
–Marvin Hamilsch (Szpieg, który mnie kochał, 1977)
–Bill Conti (Tylko dla twoich oczu, 1981)
–Michael Kamen (Licencja na zabijanie, 1989)
–Eric Serra (GoldenEye, 1995)
–David Arnold (wszystkie filmy od Jutro nie umiera nigdy z 1995 do Quantum of Solace z 2008)
–Thomas Newman (Skyfall oraz Spectre).
Muzyka do Bondów jest mocno nacechowana mrokiem oraz dynamiką – co nie dziwota, skoro mówimy o filmach akcji, gdzie te dźwięki mają towarzyszyć efektownym pościgom samochodowym i strzelaninom. Kiedy jednak mamy w filmach momenty które można określić „agent 007 sam na sam z kobietą”, tło muzyczne najczęściej składa się z jednego tylko instrumentu (najczęściej skrzypiec) lub zapętlającego się „leniwego” motywu elektronicznego.
Początkowo muzyka do Bondów była „klasycznie filmowa” – tworzona pod wielkie orkiestry oraz żywe instrumenty. Przełomem okazał się soundtrack do W obliczu śmierci, gdzie John Barry po raz pierwszy zmiksował z orkiestrą dźwięki elektroniczne. Późniejsi producenci korzystali z elektroniki jeszcze chętniej – przodował w tym David Arnold, który wplatał jej dużo do filmów z Pierce’m Brosnanem w roli agenta 007. Muzyka w Bondzie tylko dwa razy była nominowana do Oscara – w Szpieg, który mnie kochał oraz w Skyfall. Żadnemu jednak nie udało się zdobyć tego wyróżnienia. Warto jednak wspomnieć, że pierwszy Oscar dla Bonda powędrował za najlepsze efekty dźwiękowe – w 1965 roku dla Goldfingera.
Utwór przewodni
Przy okazji każdej, zbliżającej się premiery nowego filmu o Jamesie Bondzie, równie mocno ekscytująca jest informacja, kto ma wykonać utwór przewodni, który usłyszymy na samym początku – w czołówce filmu. Nagranie piosenki do Bonda jest w branży muzycznej traktowane jak wielkie wyróżnienie, którego nie każdy ma szansę dostąpić. Artysta wtedy praktycznie od razu zapisuje się na kartach historii kinematografii – jako ten „który zaśpiewał do Bonda”. Tradycja ta rozpoczęła się od trzeciego bondowskiego filmu – Goldfingera, do którego zaśpiewała Shirley Bassey.
Zdecydowana większość utworów przewodnich jest śpiewana przez kobiety – tylko 8 z nich było wykonywanych przez mężczyzn. Wśród wykonawców znajdziemy zarówno artystki pop (Madonna, Shirley Bassey, Adele, Alicia Keys), muzyków rockowych (Chris Cornell, Jack White, Paul McCartney) czy też zespoły (Garbage, a-ha, Duran Duran).
Wszystkie piosenki mają wspólną cechę – noszą ten sam tytuł co film. Zdarzyło się jednak kilka wyjątków od tej reguły (tytuł filmu – tytuł utworu):
–Ośmiorniczka – All Time High w wykonaniu Rity Coolidge
–Szpieg, który mnie kochał – Nobody Does It Better śpiewane przez Carly Simon
–W Tajnej Służbie Jej Królewskiej Mości – We Have All The Time In The World w wykonaniu Louisa Armstronga
–Casino Royale – You Know My Name Chrisa Cornella
–Quantum Of Solace – Another Way To Die autorstwa Jacka White’a i Alicii Keys
–Spectre – Writing’s On The Wall Sama Smitha.
Utwory przewodnie do Bonda to jeden wielki misz-masz. Wykonania Shirley Bassey czy Tiny Turner są popowymi epopejami z orkiestrami, Chris Cornell czy Tom Jones dodali sporo rockowych wpływów, a Madonna czy a-ha wrzucili do swoich utworów sporo elektroniki. Można odnieść wrażenie, że wykonawcę przy pisaniu piosenki dla agenta 007 nie ogranicza nic – każdy nagrywa tak jak mu wygodnie, najczęściej bez odstawania od codziennych, własnych dokonań muzycznych. Najczęściej zdarza się, że to wytwórnia wybiera wykonawcę i składa mu propozycję – nie wiem jak wy, ale ja mocno wątpię, by ktoś kiedyś temu odmówił (ale są plotki, że Pet Shop Boys odmówili nagrania piosenki do W obliczu śmierci). Chociaż zdarzają się i tacy, którzy sami się zgłaszają – Johnny Cash chciał nagrać utwór do Operacji Piorun, Ace Of Base miało już gotową piosenkę do GoldenEye, tak samo Radiohead do Spectre. Cała ta trójka została odrzucona przez producentów filmu. Natomiast do Quantum Of Solace pierwotnie miała zaśpiewać Amy Winehouse – artystka i jej producent Mark Ronson mieli już gotowe demo piosenki, ale po paru dniach pracy w studiu producent nie był w stanie pracować z wiecznie pijaną wtedy Winehouse.
Tylko 5 utworów do Bonda otrzymały nominację do Oscara za najlepszą piosenkę do filmu. Były to:
–Live and Let Die Paula McCartney’a (Żyj i pozwól umrzeć)
–Nobody Does it Better w wykonaniu Carly Simon (Szpieg, który mnie kochał)
–For Your Eyes Only zaśpiewane przez Sheenę Easton (Tylko dla twoich oczu)
–Skyfall Adele, któremu udało się wygrać tę statuetkę.
–Writing’s On The Wall Sama Smitha (Spectre), który powtórzył zwycięstwo Adele.
Skyfall jest również jedynym bondowskim utworem, który otrzymał także nagrodę Grammy. Poza Skyfall tylko dwie piosenki miały jeszcze szanse na tę statuetkę – You Know My Name Chrisa Cornella (Casino Royale) oraz Tomorrow Never Dies Sheryl Crow (Jutro nie umiera nigdy). Cornell przegrał z utworem do musicalu Dreamgirls, zaś Sheryl przegrała z My Heart Will Go On Celine Dion
Garść ciekawostek
–Madonna jako jedyna zagrała w „Bondzie”, do którego nagrała utwór – w Śmierć nadejdzie jutro pojawiła się na krótko jako Verity, nauczycielka szermierki
–A View To A Kill Duran Duran z filmu Zabójczy Widok jako jedyny bondowski utwór trafił na pierwsze miejsce listy Billboardu
–Another Way To Die z filmu Quantum Of Solace jako jedyny bondowski utwór jest śpiewany w duecie
–Shirley Bassey ma na koncie aż 3 piosenki do Bonda – do Goldfingera, Diamenty są wieczne oraz Moonrakera
-utwory przewodnie do Casino Royale, Skyfall i Spectre jako jedyne nie ukazały się na oficjalnych soundtrackach swoich filmów.
–do W obliczu śmierci stworzono dwie piosenki promujące – pierwszą, tytułową The Living Daylights nagrał zespół a-ha, drugą nagrał zespół The Pretenders pod tytułem Where Has Everybody Gone
-pierwszym bondowskim utworem, który doczekał się własnego teledysku był All Time High Rity Coolidge z Ośmiorniczki.
A co z Nie czas umierać?
Pierwszym kompozytorem zatrudnionym do napisania muzyki do nadchodzącego filmu był Dan Romer – autor muzyki do m.in. Bestii z południowych krain. oraz Beasts Of No Nation. Przy tym drugim pracował z reżyserem Nie czas umierać – Cary Joji Fukunagą (zapewne dlatego na niego padł wybór). Romer jednak zrezygnował z projektu – jako oficjalny powód podano „różnice artystyczne”. Co ciekawe, taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy w historii filmów bondowskich, żeby w trakcie powstania filmu odszedł kompozytor.. Na początku stycznia ogłoszono naprawdę spektakularne zastępstwo – muzykę napisze sam maestro Hans Zimmer. Jeśli Zimmer zaczął pracę nad ścieżką dźwiękową dopiero wtedy, to ma naprawdę trudne zadanie, bo premiera już za półtora miesiąca.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Niedługo po ogłoszeniu angażu Zimmera, dowiedzieliśmy się też kto wykona utwór przewodni. I tu doszło jeszcze jedno, równie wielkie zaskoczenie – No Time To Die zaśpiewa Billie Eilish, które napisała do spółki z bratem Finneasem. Utwór zadebiutował 14 lutego, a oprócz rodzeństwa swoje grosze do niego dokładają również Zimmer z partiami orkiestry oraz Johnny Marr na gitarze. 18-letnia Billie jest najmłodszą osobą, która dostąpiła zaszczytu zaśpiewania dla Bonda.
A jak ktoś ciekaw, to odpowiadam – z soundtracków moim faworytem jest muzyka z Pozdrowień z Moskwy Johna Barry’ego, która innym twórcom przetarła szlaki komponowania, a moje ulubione utwory przewodnie to Live & Let Die Paula McCartney’a, The World Is Not Enough Garbage, Diamonds Are Forever Shirley Bassey, a w trakcie zbierania materiału do tego tekstu mocno polubiłem Tomorrow Never Dies Sheryl Crow. Bo chyba się domyślacie, jaki podkład muzyczny mi wtedy towarzyszył – zapraszam na stworzoną przeze mnie na tę okazję playlistę Bondowskich theme’ów. W sam raz na oczekiwanie do premiery Nie czas umierać.